Test CD-ROM ULTIMEDIA 1 Na rynku pojawia sië coraz wiëcej "multimedialnych" skîadanek. Tytuîy i barwne okîadki zazwyczaj niewiele mówiâ o ich zawartoôci, tak ûe kîopoty bogactwa mogâ przyprawiê o ból gîowy. Co wybraê? Adam Nowak Ostatnio otrzymaliômy pierwszâ pîytë z serii "Ultimedia", przygotowanej przez niemieckâ firmë Media Team. Nazwa powstaîa najprawdopodobniej ze zlepka sîów "Ultimate" i "Multimedia". Zobaczmy zatem, czy tak jest w istocie. Pîyta zawiera katalogi C i S. Niestety, nie startuje sama -- naleûy najpierw uruchomiê Workbench, a nastëpnie kliknâê na jej ikonie. Oprócz tego znajdziemy tu jeszcze tylko dwa katalogi: DATA i TOOLS, w których jednak mieszczâ sië caîkiem oryginalne i interesujâce pliki. Pierwszy z tych katalogów jest podzielony na podkatalogi: ANIMS, PICTURES i WAVE SOUNDS. Te z kolei dzielâ sië dalej. W PHOTOS znajdziemy digitalizowane zdjëcia. Pogrupowane sâ one zarówno w spotykane na innych skîadankach tego typu podkatalogi ze zwierzakami, zdjëciami nadajâcymi sië na podkîady (to nie to samo, co tekstury!), budowlami, kwiatami, krajobrazami i pojazdami, jak i w podkatalogi nie spotykane gdzie indziej, jak: BEACH (zdjëcia plaû), SUNLIGHT (zdjëcia wschodzâcego i zachodzâcego sîoïca -- niektóre naprawdë bardzo îadne). W podkatalogu RAY znajdziemy "trejsy", a w podkatalogu TEXTURES -- tîa. Bardzo ciekawy jest trzeci podkatalog (WAVE SOUNDS), zawierajâcy niespotykane raczej na amigowskich kompaktach dúwiëki w pecetowym formacie WAV. Na krâûku jest teû odtwarzacz do takich dúwiëków -- moûna zatem porównaê "granie" obu komputerów. Drugi katalog (TOOLS) zawiera duûo poûytecznych programów. Sâ to odtwarzacze obrazków w róûnych formatach (z nieômiertelnym Viewtekiem w wielu wersjach na czele), playery dla kompaktów audio i dla dúwiëków nagranych na dysku oraz bardzo duûo uûytków graficznych, a wôród nich takie pereîki, jak: MainActor, PovRay, Director, PPShow, Objectviewer czy TSMorph. Zawartoôê tego katalogu ucieszy zwîaszcza posiadaczy kart graficznych, którzy znajdâ tu wiele uûytków dziaîajâcych z ich kartami. Teraz nieco o wadach. Nad doborem rysunków i zdjëê nie bëdë dyskutowaî -- jest to sprawa gustu (moim zdaniem trochë za duûo tu Hiszpanii, a Barcelony w szczególnoôci). Kontrowersyjnâ sprawâ jest ich jakoôê. Widaê, ûe autorzy mocno sië nad nimi napracowali. Wszystkie sâ bardzo ostre i wyraúne, tyle ûe majâ ôciâgniëty do minimum tzw. Color BIAS. W oczach realizatorów TV jest to olbrzymia zaleta -- zdjëcia bowiem majâ kolory maksymalnie zbliûone do "neutralnych", a na takich najlepiej wychodzâ napisy. W oczach miîoôników multimedialnej "feerii barw" jest to natomiast wada -- dla nich mogâ sië okazaê zbyt zimne. Gdyby pîytë testowaî Naczelny, przyczepiîby sië zapewne do tego, ûe powinny byê na niej czcionki, a tu ich nie ma. Dla mnie nie jest to duûâ wadâ. Znacznie wiëkszâ jest natomiast to, ûe pîyta nie jest wypeîniona do koïca. Ale moûe racjë miaî ten, kto powiedziaî "lepiej mniej, ale lepiej" (zastrzegam, ûe tylko w odniesieniu do kompaktów). Czas na ocenë. Zanim jâ jednak wystawië, naleûy sobie powiedzieê, ûe raczej nie jest to pîyta dla poczâtkujâcych kompaktowiczów, którzy lubiâ mieê duûo, barwnie i gîoôno. Naleûy takûe wziâê pod uwagë to, ûe czëôê programów wymaga systemu 3.0, a niektóre duûej iloôci pamiëci. Programy i ilustracje dobierane byîy raczej pod kâtem tych, którzy juû coô na Amidze (w dziedzinie Desktop Video) zrobili. Z ich punktu widzenia ocena ogólna moûe sië zatem wydaê zaniûona. Ale przecieû "ogólny" znaczy "dla wszystkich", a zatem i to kryterium musiaîem wziâê pod uwagë. Pîyty: Ultimedia 1 i 2 Dystrybutor: Arwal, &&&&&&& Cena: xxxxxxx Ocena: U1: 7/10