INTERNET I ARCHIWA Gdy przedzieramy sië przez zasoby Internetu, czësto napotykamy pliki z doôê nietypowymi i wîaôciwie nie spotykanymi na komputerach domowych rozszerzeniami. Zwykle oznacza to zastosowanie jednego z kilku popularnych w sieci archiwizerów. Jarosîaw Horodecki Ostatnio w róûnych serwerach FTP coraz czëôciej sië umieszcza pliki, pakowane "zwykîymi" archiwizerami, jak choêby popularny na pecetach ZIP czy z kolei czëôciej stosowany na Amidze LZH albo macowy SIT. Wszystko to sprawia, ûe typowe niegdyô dla Internetu kompresory nieco straciîy juû waûnoôê. Mimo tego warto sië jednak zapoznaê z moûliwoôciâ rozpakowania tych "nietypowych" plików takûe na Amidze. Zupeînie odrëbnym dziaîem sâ natomiast programiki, sîuûâce do kodowania zwykîych plików binarnych w ten sposób, aby staîy sië one plikami ASCII, które mogâ byê przesîane jako e-mail, czyli prywatna poczta elektroniczna. Te programy niewâtpliwie do dzisiaj majâ szerokie zastosowanie i zapewne przez jakiô czas bëdâ jeszcze czësto uûywane. Wîaônie te dwie grupy programów postaram sië przedstawiê w tym tekôcie. Zacznijmy od zwykîych kompresorów, spotykanych w site'ach FTP. Sâ to przede wszystkim dwa programy nazwane TAR oraz GnuZIP. Pliki spakowane za ich pomocâ majâ rozszerzenia odpowiednio .tar oraz .z. Zwykle, aby stworzyê archiwum, uûywa sië równolegle obu tych programów. W gîównej mierze spowodowane jest to tym, ûe GnuZip nie kompresuje tylko i wyîâcznie pojedynczych plików. Nie potrafi wiëc stworzyê archiwum, skîadajâcego sië z wielu plików, jak archiwizery ZIP czy LHA. TAR z kolei ma niewiele wspólnego z pakowaniem. Program ten sîuûy po prostu do îâczenia wielu plików w jeden duûy. Jak îatwo wiëc zauwaûyê, skorzystanie z TAR-a i GnuZIP-a prowadzi do takich samych rezultatów, jak korzystanie z innych archiwizerów. Warto moûe jeszcze dodaê, ûe pierwotnym zastosowaniem TAR-a byîo przygotowywanie plików do backupu, czyli zrzucenia na taômë magnetycznâ czy inny noônik, na który moûna zapisaê duûâ iloôê informacji. Zacznijmy wiëc od TAR-a. Najpierw musimy przecieû przygotowaê pojedynczy plik, do którego wstawimy wszystkie pliki, przeznaczone do spakowania. W bibliotece amigowskich programów znajdziemy kilka róûnych wersji TAR-a. Wszystkie dostëpne sâ w sieci Internet w serwerach przechowujâcych pliki Aminetu. Wystarczy zajrzeê do katalogu util/arc/. Najnowszâ i jednoczeônie najbardziej rozbudowanâ amigowskâ wersjâ TAR-a jest archiwum GnuTAR10_NEW.lha, znajdujâce sië we wspomnianym wyûej katalogu. Spróbujmy wiëc stworzyê pierwsze archiwum. TAR, podobnie jak wîaôciwie wszystkie inne programy przenoszone na Amigë z systemu Unix, moûe byê obsîugiwany tylko z poziomu Shella. Na pierwszy rzut oka obsîuga tego programu wydaje sië równieû doôê trudna. W rzeczywistoôci jednak juû po kilku próbach moûna sië nauczyê wykonywania wszystkich podstawowych funkcji. Jak wiëc stworzymy nasze archiwum? Zaîóûmy, ûe w katalogu dh2:dane mamy zapisane pliki, które chcemy spakowaê. Korzystajâc z programu GnuTAR wydajemy nastëpujâce polecenie z poziomu Shella: gnutar -c -f archiwum.tar dh2:dane Spowoduje to poîâczenie wszystkich plików, zapisanych w naszym katalogu, oraz zapisanie pliku, otrzymanego na wyjôciu, do katalogu bieûâcego pod nazwâ archiwum.tar. Jeûeli zrezygnujemy z opcji -f, dziëki której moûna podaê nazwë archiwum, TAR automatycznie wygeneruje plik o nazwie tar.out. Nazwë të moûna oczywiôcie nastëpnie zmieniê na dowolnâ innâ. Niekiedy przydatne sâ dwie inne opcje: -T oraz -X. Warto zaznaczyê, ûe waûne jest tu uûycie wielkich liter. Pierwsza z powyûszych opcji umoûliwia spakowanie lub rozpakowanie wyszczególnionych plików. Lista tych plików nie jest jednak podawana bezpoôrednio po opcji -T, ale za poôrednictwem pliku o podanej nazwie. W pliku tym muszâ byê wiëc zawarte nazwy wszystkich plików, przeznaczonych do spakowania, bâdú teû rozpakowania. Natomiast druga opcja, czyli -X, umoûliwia z kolei wyîâczenie wskazanych plików z procesu pakowania lub rozpakowywania. Przekazanie nazw odbywa sië w identyczny sposób jak w wypadku opcji -T. Jest oczywiôcie znacznie wiëcej opcji, które pozwalajâ na zmianë róûnych parametrów tworzonego lub rozpakowywanego archiwum. Nie sâ one jednak na platformie amigowskiej zbyt czësto uûywane. Zainteresowanym mogë jedynie poleciê szczegóîowâ dokumentacjë do programu oraz opis programu TAR równieû dostëpne w sieci Internet. Druga bardzo waûna czynnoôê to oczywiôcie rozpakowanie danych. Korzystamy tutaj z nastëpujâcej komendy: gnutar -x -f archiwum.tar Polecenie to spowoduje rozpakowanie pliku archiwum.tar, znajdujâcego sië w katalogu bieûâcym. Warto pamiëtaê, ûe TAR standardowo rozpakowuje archiwum wraz z peînâ strukturâ katalogowâ, îâcznie z nazwâ urzâdzenia. Jeûeli wiëc pliki zostaîy spakowane tak, jak to zostaîo podane w przykîadzie, to TAR bëdzie chciaî stworzyê katalog dh2:dane i nastëpnie wîaônie do niego rozpakowaê zawartoôê caîego archiwum. Warto jeszcze wspomnieê o kilku najwaûniejszych opcjach, sterujâcych dziaîaniem TAR-a. Oto one: -A -- Sîuûy do îâczenia gotowych archiwów w jeden plik. Naleûy wyszczególniê nazwy îâczonych archiwów, a korzystajâc z opcji -f podaê nazwë pliku docelowego. -d -- Przeglâda zawartoôê archiwów i porównuje jâ z plikami zapisanymi na twardym dysku (lub innym wskazanym noôniku informacji). -r -- Doîâcza wskazane pliki na koïcu archiwum. -t -- Wyôwietla zawartoôê wskazanego archiwum. -u -- Dodaje do archiwum wskazane pliki, jeûeli sâ one nowsze niû pliki o tych samych nazwach, znajdujâce sië juû w archiwum. +delete -- Kasuje wskazane pliki z archiwum. W wypadku kaûdej z przedstawionych wyûej opcji trzeba oczywiôcie pamiëtaê, aby nazwë archiwum docelowego zawsze podawaê za pomocâ opcji -f. W przeciwnym razie TAR bëdzie szukaî w katalogu bieûâcym pliku o nazwie tar.out, przyjmowanego domyôlnie. Na koniec omówienia TAR-a warto jeszcze wspomnieê, ûe w celu rozpakowania archiwum moûna takûe skorzystaê z nieco prostszych w obsîudze i w pewnym stopniu nieco szybszych programów, takich jak DeTAR czy UnTAR, równieû dostëpnych w Aminecie. Jak juû wspomniaîem, programem ôciôle zwiâzanym z TAR-em jest GnuZIP, którym sië teraz zajmiemy. Program ten pracuje w oparciu o algorytm kompresji LZ77. Dla mniej zorientowanych dodam, ûe jest to algorytm doôê szybki, a jednoczeônie efektywny. Warto jeszcze zaznaczyê, ûe pliki tekstowe poîâczone w jeden plik za pomocâ TAR-a, a nastëpnie spakowane GnuZIP-em, miaîy mniejszâ dîugoôê niû te same pliki zarchiwizowane LHA. Trzeba jednak przyznaê, ûe z kolei amigowski LZX osiâgnâî rezultat znacznie lepszy niû zarówno LHA, jak i GnuZIP. To tyle o efektywnoôci kompresji. Przejdúmy do naszego gîównego problemu, czyli spakowania archiwum, stworzonego wczeôniej TAR-em. GnuZip nie róûni sië zbytnio od innych programów unixowych pod wzglëdem trudnoôci i sposobu obsîugi. Poszczególne opcje, okreôlajâce sposób jego dziaîania, poprzedzamy po prostu znakiem "-". Komenda, która spakuje nasze archiwum, bëdzie wiëc wyglâdaîa nastëpujâco: gnuzip archiwum.tar Ta prosta komenda, oprócz spakowania naszego archiwum przy zastosowaniu ôredniego stopnia kompresji, równieû automatycznie skasuje wersjë nie spakowanâ archiwum. W bieûâcym katalogu pojawi sië wiëc plik o nazwie: archiwum.tar.gz. Pliki o podobnych nazwach, a wîaôciwie jedynie rozszerzeniach tar.gz, spotykamy w Internecie. Teraz kaûdy juû chyba wie, w jaki sposób one powstajâ. GnuZIP pozwala takûe na uûycie róûnych stopni kompresji. Za pomocâ opcji -n, gdzie n to liczba naturalna od 1 do 9, moûna ustawiê efektywnoôê dokonywanej kompresji. Im liczba jest mniejsza, tym gorzej, ale i szybciej przebiegaê bëdzie proces kompresji pliku. Pakowaê moûna takûe caîe katalogi, a nie jedynie pojedyncze pliki. Oczywiôcie nie chodzi tutaj o wrzucanie do jednego archiwum zawartoôci caîego katalogu, ale o osobne pakowanie wszystkich plików, znajdujâcych sië w nim. Dokonujemy tego nastëpujacâ komendâ: gnuzip -r dh2:dane Opcja -r powoduje, ûe GnuZIP nie rezygnuje z kompresji, gdy napotyka katalog, ale wchodzi weï i kompresuje kolejno wszystkie znajdujâce sië w nim pliki. Opcja ta jest niewâtpliwie przydatna, gdy spakowaê trzeba przynajmniej kilka gotowych archiwów, stworzonych na przykîad za pomocâ TAR-a. Nie trzeba wtedy podawaê kolejno wszystkich nazw, ale zaznaczyê po prostu caîy katalog. Dekompresji danych dokonujemy w równie prosty sposób: gnuzip -d archiwum.tar.gz Komenda ta rozpakuje wskazany plik i nagra na dysku zwykîe archiwum TAR-a. Podobnie jak w wypadku pakowania, tak i tu automatycznie kasowany jest plik úródîowy. Oczywiôcie GnuZIP ma nieco wiëcej opcji, jak choêby testowanie skompresowanego pliku (-t), wyôwietlanie zawartoôci archiwum (-l), czy teû podanie numeru wersji programu (-V). Zainteresowanych bardziej zaawansowanymi technikami uûycia programu jak zwykle namawiam do dokîadnego przestudiowania kilkunastokilobajtowej dokumentacji do programu. To tyle o Internetowych archiwizerach na Amidze. Jak juû wspomniaîem na wstëpie tego artykuîu, w korzystaniu z sieci bardzo waûnâ rolë odgrywajâ takûe programy, które umoûliwiajâ przesyîanie danych binarnych za poôrednictwem poczty elektronicznej (e-mail). Programy te nie sîuûâ oczywiôcie do jakiegokolwiek przechytrzenia Sieci, ale po prostu zamieniajâ pliki binarne na pliki zawierajâce tylko i wyîâcznie znaki zgodne ze standardem ASCII, które mogâ byê bez problemu przesyîane jako poczta elektroniczna. Na Amidze dostëpnych jest sporo tego typu programów, z których wiëkszoôê dziaîa bez zarzutu. Moûna je natomiast bez problemu zdobyê w serwerach FTP, zawierajâcych pliki z Aminetu. Podobnie jak TAR i GnuZIP, tak i te programy umieszczone sâ w katalogu util/arc/. Na szczególnâ uwagë zasîuguje natomiast archiwum o nazwie uuxt30b.lha. Jest to chyba najlepszy amigowy program, sîuûâcy do kodowania lub rozkodowywania plików, co wiëcej, wyposaûony w peîny graficzny interface uûytkownika. Proponujë przyjrzeê mu sië nieco dokîadniej. Najpierw coô dla miîoôników Shella, czyli jak korzystaê z UUxT bez Workbencha. Wersja dla Shella nazwana jest po prostu UUxT, a korzystanie z niej jest bardzo proste. Najwaûniejsza rzecz to oczywiôcie zamiana pliku binarnego na plik ASCII. Zaîóûmy, ûe w bieûâcym katalogu mamy nasz plik o nazwie archiwum.tar.gz, utworzony wczeôniej. Oto jak w prosty sposób przeksztaîciê go na format ASCII: uuxt a archiwum.uue archiwum.tar.gz Jak widaê, skîadnia polecenia jest bardzo prosta. W wyniku jego dziaîania powstanie oczywiôcie plik o nazwie archiwum.uue, który bez problemu moûe byê wysîany jako e-mail. Oczywiôcie moûna takûe kodowaê jednoczeônie kilka plików, choêby stosujâc zwykîe dosowe "wildcards". uuxt a archiwum.uue dane#? Powyûsza komenda przekoduje na format ASCII wszystkie pliki z katalogu bieûâcego, których nazwy zaczynajâ sië od îaïcucha znaków "dane". Oczywiôcie wszystkie te pliki zostanâ poîâczone w tworzonym pliku archiwum.uue. Warto w tym miejscu zwróciê uwagë, ûe niektóre systemy pozwalajâ na przesyîanie listów tylko o okreôlonej dîugoôci. Niekiedy moûe wiëc byê niemoûliwe przesîanie do kogoô dîugiego pliku. W tym celu skorzystaê moûna z opcji -s, dziëki której moûliwe jest podzielenie tworzonego pliku ASCII na kilka czëôci o okreôlonej dîugoôci. Posîuûmy sië nieco zmodyfikowanym pierwszym najprostszym przykîadem: uuxt a -s50 archiwum.uue archiwum.tar.gz Polecenie to spowoduje utworzenie plików, majâcych dîugoôê okoîo 50 KB, o kolejnych nazwach archiwum.uue.000, archiwum.uue.001 itd. Moûliwe jest takûe nieco inne uûycie tej opcji: uuxt a -s50l archiwum.uue archiwum.tar.gz Tutaj z kolei utworzone zostanâ pliki, zawierajâce 50 linijek tekstu kaûdy. Dziëki temu îatwo jest dostosowaê dîugoôê zakodowanych plików do ewentualnych ograniczeï, jakie narzuca program obsîugujâcy pocztë. Poczynienie pewnych oszczëdnoôci, jeôli chodzi o dîugoôê plików, umoûliwia takûe opcja l, dziëki której moûna wîâczyê kodowanie wskazanych plików wraz z wczeôniejszym spakowaniem ich za pomocâ archiwizera Lha. Oto komenda realizujâca to zadanie: uuxt l archiwum.uue archiwum.lha dane#? Polecenie to w pierwszym rzëdzie spakuje wszystkie pliki zgodne z podanym wzorcem (dane#?) za pomocâ archiwizera Lha, a nastëpnie stworzone w ten sposób archiwum zostanie przekodowane na format pliku ASCII. Trzeba tutaj zaznaczyê, ûe konieczne jest podanie nazwy archiwum, jakie ma stworzyê Lha. Równie proste co kodowanie plików binarnych jest ich rozkodowanie z formatu ASCII. Oto najprostsza komenda, wykonujâca to zadanie: uuxt x archiwum.uue Po jej wydaniu wskazany plik ASCII zostanie zdekodowany, a wszystkie znajdujâce sië w nim pliki zostanâ nagrane do bieûâcego katalogu. Moûliwe jest oczywiôcie nagranie rozkodowanych plików na dowolnie wybranym urzâdzeniu, za pomocâ odpowiedniej opcji: uuxt x archiwum.uue dest=dh2:dane Powyûsza komenda spowoduje nagranie plików na urzâdzeniu nazwanym dh2: w katalogu dane. W podobny sposób rozpakowuje sië pliki wczeôniej spakowane z uûyciem archiwizera Lha. Aby automatycznie zamieniê je z formatu ASCII na binarny, a nastëpnie rozpakowaê, wystarczy skorzystaê z nastëpujâcej komendy: uuxt u archiwum.uue Trzeba jednak pamiëtaê, aby w úródîowym pliku ASCII zakodowane byîy tylko i wyîâcznie archiwa spakowane Lha. Na koniec zostaîa jeszcze do omówienia jedna opcja, zawarta w programie UUxT. Jak wiadomo, niektóre programy zamieniajâce dane binarne na ASCII stosujâ znak przerwy (space, kod dec32/hex20) jak wszystkie inne znaki ASCII. Gdy znak pojawia sië na koïcu linii, niektóre programy obsîugujâce pocztë ucinajâ go, traktujâc jako niepotrzebny. W normalnym trybie dziaîania programu UUxT takie zbyt krótkie linie potraktowane zostanâ jako bîëdne, a plik nie bëdzie dobrze rozkodowany. Moûna jednak skorzystaê z opcji -p, która natrafiajâc na takâ linië, automatycznie dodaje odpowiedniâ liczbë spacji i tym samym poprawnie rozkodowuje caîy plik. Warto jednoczeônie zaznaczyê, ûe UUxT nie korzysta ze znaku przerwy podczas kodowania plików. Jak wspomniaîem wczeôniej, UUxT ma równieû graficzny interface uûytkownika, dziëki któremu moûliwa jest jego obsîuga z poziomu Workbencha. Programik sterujâcy nazywa sië UUxT-GUI, a jego uruchomienie powoduje otwarcie okienka, zawierajâcego elegancko uîoûone gadûety, symbolizujâce wszystkie opcje, jakie oferuje wersja programu dla Shella. Wydaje mi sië, ûe przeczytanie opisu korzystnia z programu z poziomu Shella wystarczy, aby bez problemu posîuûyê sië wersjâ dla Workbencha, nie ma wiëc sensu ponowne omawianie poszczególnych opcji. Na Amidze moûna znaleúê doôê duûo programów, sîuûâcych do konwersji plików binarnych na format ASCII. Nie ma jednak ani moûliwoôci, ani teû sensu przedstawianie tutaj wszystkich. Dlatego teû proponujë samodzielnie zapoznaê sië z innymi tego typu programami. Ze swej strony zapewniam jednak, ûe UUxT jest na tym polu chyba najlepszy. W ten oto sposób udaîo mi sië pokrótce omówiê wszystko to, co zwiâzane z archiwami i Internetem (w tym równieû bardzo luúno zwiâzane). Mam nadziejë, ûe ta dawka podstawowych informacji wystarczy, aby z powodzeniem korzystaê z zasobów tej sieci, a takûe bez problemu przesyîaê pliki do znajomych, czy teû je od nich przyjmowaê.