********** TU IDA WSZYSTKIE SZOTY ! ************* SCALA MM 400 Na targach w Kolonii prezentowana byîa premierowa wersja nowej Scali MM400. Program miaî byê wprowadzony na rynek przed Gwiazdkâ. Niestety, okazaîo sië, ûe jakaô opcja nie dziaîa w sposób wîaôciwy, co opóúniîo premierë o trzy miesiâce. Marek Pampuch Od autoryzowanego dealera Scali w Polsce -- firmy Intercomp -- otrzymaliômy najnowszâ Scalë, gdy tylko dotarîa do Polski. Czas zatem na przedstawienie tej nowoôci Czytelnikom. Muszë przyznaê, ûe po zainstalowaniu programu byîem srodze zawiedziony. Fantastyczne plotki na temat tego, czego to nowa Scala nie umie -- umiejëtnie podsycane przez prezentujâcych w Kolonii pracowników Scala Deutschland -- rozbudziîy moje oczekiwania na temat moûliwoôci programu, a zatem miaîem prawo czuê sië nieco rozczarowany. Co zatem nowego czeka nas w Scali MM400? Najwaûniejszym (i najlepszym z punktu widzenia uûytkownika) pomysîem jest wîâczenie do zestawu "mitycznych" moduîów EX. Mitycznych dlatego, ûe mimo oferty dokupienia ich osobno do wczeôniejszej wersji MM300, z którâ teû dziaîajâ, moje póîroczne próby nabycia tego zestawu EX-ów, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech speîzîy na niczym. A byîo o co walczyê! Przede wszystkim nowe moduîy pozwalajâ na wîâczenie do prezentacji w Scali obrazków w najbardziej rozpowszechnionych standardach grafiki pecetowej: BMP (Îyndoî Bitmap), FLC (animacja), GIF, PCX, TIFF, a takûe kilka mniej znanych formatów. Zalew obrazków na kompaktach wykorzystujâcych te wîaônie standardy przyprawiaî dotâd uûytkowników Scali o biaîâ gorâczkë. Musieli najpierw zgraê potrzebny im obrazek na dysk, a nastëpnie mozolnie przeksztaîcaê go za pomocâ ADPro czy ImageFX-a, co nie zawsze wychodziîo obrazkowi na zdrowie. Zdarzaîy sië teû sytuacje, gdy na przykîad dîuga animacja nie mieôciîa sië w pamiëci, a kaûdy zna o wiele przyjemniejsze zajëcia niû przerabianie FLC na ANIM klatka po klatce. Teraz juû mamy to wszystko z gîowy. Moûna bowiem wczytaê rysunki i animacje we wszystkich tych formatach bezpoôrednio z kompaktu (odbywa sië to zaskakujâco szybko, odpowiedni moduî EX dziaîa bowiem kilkakrotnie szybciej niû na przykîad wykorzystywany do oglâdania GIF-ów na Amidze Viewtek). Jeôli jeszcze umiejëtnie dodamy efekt zmiany strony -- obserwator skalowskiej prezentacji nie zauwaûy róûnicy czasowej przy pokazywaniu IFF-a czy PCX-a. Wszystkich, którzy zetknëli sië z obrazkami, zaskoczy zapewne brak moduîu do pokazywania bardzo popularnego formatu JPEG. Nie szkodzi. W zestawie znajduje sië bowiem jeszcze jeden moduî EX o nazwie DataTypes, który pozwala na wykorzystanie ze Scalâ obrazków i melodyjek (!!!) w tych formatach, jakie mamy zainstalowane w katalogu DataTypes. A tych jest trochë. W chwili gdy piszë te sîowa, oprócz tych formatów, z jakimi Scala pracuje bezpoôrednio, za pomocâ DataTypes moûe pokazaê (i odegraê) zbiory w formatach CDXL, JPEG, MacPaint, XBM i SunAudio. Kolejne DataTypes pojawiajâ sië sukcesywnie i sâ îatwo dostëpne w sieci Aminet. Moduî EX DataTypes dziaîa jednak znacznie wolniej niû moduîy "bezpoôrednie", wolniej nawet niû w innych programach korzystajâcych z DataTypes. Dlatego, jeôli chcemy wykorzystaê zbiory w formatach DataType, doczytywanie ich z dysku podczas prezentacji nie jest najlepszym pomysîem (takie "datatajpowe" obrazki powinny sië raczej znaleúê w pamiëci). Producenci Scali nareszcie zauwaûyli, ûe istnieje coô takiego jak Amiga CD-32 i prawie dwa lata po premierze tej konsoli opracowali moduî, pozwalajâcy na wspóîpracë Scali z Amigâ CD-32. Lepiej póúno niû wcale, ale... Wîaônie. Jest jedno "ale", i to duûe. Moduî EX CD-32 to w niewielkim tylko stopniu zmieniony moduî CDTV -- pozwalajâcy jedynie na odtwarzanie muzyki z kompaktów i synchronizowanie ich z prezentacjâ ze Scali. Rozbudowano go o moduî MPEG, umoûliwiajâcy odtwarzanie filmów wideo, ale -- po pierwsze dziaîa on wyîâcznie z rozprowadzanym przez Scalë drogim moduîem produkcji Ingenieurburo Helfrich (Scala MD 100), który notabene nadaje sië tylko do A4000, po drugie Scala MM400 nawet na tak uzupeînionej Amidze niemiîosiernie "sieje". Sam film odtwarzany jest jeszcze jako tako, ale spróbujcie tylko wpisaê jakikolwiek napis. Pojawi sië w aureoli pojedynczych pikseli w kolorze liter. Ponadto, jeôli zainstalujemy moduî dla MPEG-a i odîâczymy të kartë, Scala nie uruchomi sië do momentu, gdy rzeczony moduî EX nie zostanie usuniëty z katalogu Startup Scali. Ktoô tu czegoô nie dopracowaî. Waûne jest natomiast to, ûe Scala z tym moduîem nareszcie moûe wspóîpracowaê z CD32 jako "kompaktem" do Amigi, tyle ûe -- drobiaûdûek -- naleûy wysupîaê kolejne 150 marek (minimum) i zakupiê opisywany przez nas niedawno Communicator. Niestety, transmisja danych w takiej konfiguracji jest tak koszmarnie wolna, ûe znacznie szybciej skopiujemy potrzebne nam zbiory na dysk Amigi za pomocâ na przykîad Twin Express i bëdziemy je do Scali pobieraê z twardego dysku. Na marginesie -- razem z programem rozprowadzane jest demo (w postaci skryptu), które mogâ obejrzeê wyîâcznie posiadacze karty MPEG. Nie moja to broszka, ale czy nie lepiej z punktu widzenia marketingowego byîo opracowaê demo, które zachëci do kupna takiej karty. Cóû, widocznie po wykupieniu resztek A4000, przemalowaniu ich na czarno i naklejeniu na nazwë Commodore AMIGA nazwy Scala Workstation panowie z Norwegii za bardzo wroôli w skórë monopolisty. Nowa Scala dysponuje bardzo bogatâ bibliotekâ EX-ów. Oprócz wymienionych dodano bowiem kilka obsîugujâcych genlocki, skanery, dyski laserowe itp. To nie wszystkie nowinki, jakie moûna znaleúê w nowej Scali Multimedia MM400. Dodano osiem nowych efektów (wierszowe o nazwach Crescent, Boomerang, Loop, Sinus, Incwave, Decwave, Damped east easeout i Damped west easeout -- dla "równowagi" wyrzucono wszystkie "boby", czyli tyle samo). Menu efektów stronicowych w stosunku do Scali MM300 pozostaîo nie zmienione. W sumie jest to zdecydowanie za maîo, aby mówiê o jakiejkolwiek rewolucji. Znacznie ciekawsza jest natomiast moûliwoôê zmiany wysokoôci czcionki za pomocâ myszki. Wprawdzie do tej pory moûna to byîo robiê wpisujâc odpowiednie cyferki w polu SIZE dla czcionki. W tej chwili moûemy napis potraktowaê tak jak brush i rozciâgnâê litery na ûâdany wymiar. Niestety -- zrobiono to po dyletancku. Najprawdopodobniej podîoûono tylko pod myszkë wspomnianâ funkcjë SIZE dla czcionek (i praktycznie zmieniê moûemy tylko wysokoôê -- szerokoôê zmienia sië bowiem, podobnie jak przy "rëcznym" ustawianiu, proporcjonalnie do wysokoôci). Nie jest to czymô, co tygrysy lubiâ najbardziej. Zaletâ takiego rozwiâzania jest jednak to, ûe od razu widzimy efekt. Zmieniajâc w poprzednich wersjach wysokoôê czcionki niejednokrotnie naleûaîo po kilka razy trafiaê. Na rysunku widzimy jednak, ûe skalowanie w ten sposób czcionek bitmapowych mija sië z celem. Juû przy zmianie wysokoôci w granicach 40 procent wychodzâ na nich znieksztaîcenia. Im dalej, tym gorzej. Wystarczy porównaê czcionkë skalowalnâ (tu Avalon z zestawu TalFonts) z bitmapowâ (tu jedna z porzâdniej zrobionych -- Compact) nawet przy tak niewielkim przeskalowaniu. Dodano takûe kilka maîo waûnych opcji w menu SYSTEM (z których najistotniejsza jest moûliwoôê zmiany formatu wyôwietlania (4:3 i 16:9) i dwie (równie "waûne") opcje w menu Layout. Ponadto, podobnie jak w Scali IC401, tak zwany "szuflarz" moûe wyôwietlaê obrazki w 256 kolorach. Ale wszystko to jest raczej kosmetykâ, nie zasîugujâcâ na dumne miano "nowej wersji". Nie tego oczekiwaîem po chwalonej przeze mnie doôê czësto firmie z Oslo. Nowa Scala MM400 jest warta grzechu (czyli kupienia), ale wyîâcznie ze wzglëdu na wspomniane moduîy EX, których innâ drogâ w ûaden legalny sposób zdobyê nie moûna. Program: Scala MM400 Dystrybutor: Softek, ul. Karowa 18a/20, 00-324, tel. (022) 266607, fax (022) 265361. Cena: 1100 zî Ocena: 6/10