/*** IDZIE. BËDZIE JEDNO ZDJËCIE ***/ TELETEXT -- ELEKTRONICZNA GAZETA Mimo ûe telewizory wyposaûone w telegazetë spotyka sië coraz czëôciej, nie kaûdy ma taki wîaônie telewizor. Niekiedy teû nie moûna przejrzeê kilku stron telegazety tylko dlatego, ûe ktoô inny oglâda jakiô program na innym kanale. Pomocna staje sië wtedy przystawka do komputera umoûliwiajâca proste i szybkie przejrzenie caîej gazety. Jarosîaw Horodecki Urzâdzenie firmy Elsat, które otrzymaliômy do testowania, skîada sië z dwóch elementów: przystawki sprzëtowej, czyli dekodera telegazety, oraz oprogramowania potrzebnego do przeglâdania wczytanej telegazety. Caîoôê jest zapakowana w solidne tekturowe pudeîko, pokryte kolorowâ papierowâ okîadkâ z nazwâ urzâdzenia oraz jego zdjëciem. Do opakowania nie moûna wiëc mieê ûadnych zastrzeûeï. Zajmijmy sië teraz czëôciâ sprzëtowâ. Caîoôê umieszczona jest w niewielkâ obudowë, identycznâ z obudowâ digitalizera FG-24 tej samej firmy. Obudowa jest solidna, elegancka, dopasowana kolorystycznie do obudowy kaûdego z modeli Amigi (moûe oprócz CDTV i CD32). Umieszczono w niej trzy gniazda. Pierwsze przeznaczone jest do podîâczenia Teletextu do komputera za poôrednictwem zîâcza równolegîego (parallel), drugie to wejôcie sygnaîu wizyjnego, trzecie natomiast przeznaczone jest do podîâczenia úródîa zasilania. W pakiecie znajduje sië zresztâ odpowiedni zasilacz, moûna oczywiôcie wykorzystaê dowolne inne úródîo napiëcia 12 V o odpowiedniej polaryzacji. Do pakietu doîâczony jest takûe przewód do zlâcza równolegîego. Gdyby producent zdecydowaî sië jeszcze na umieszczenie potrzebnego do podîâczenia sygnaîu wizyjnego przewodu chinch-chinch uûytkownik Teletextu nie musiaîby wychodziê do sklepu, aby dokonaê niezbëdnego zakupu. Usprawiedliwieniem dla firmy Elsat moze tu byê jedynie fakt, ûe niekiedy odpowiednie wyjôcie w telewizorze czy magnetowidzie nie jest chinchem, ale eurozîâczem. Mimo to, doîoûenie wspomnianego przewodu z pewnoôciâ nie zawadzi. Po zapoznaniu sië ze sprzëtem przechodzimy do czëôci programowej urzâdzenia. Na dyskietce zapisane sâ dwie wersje programu: dla zwykîych Amig oraz dla Amigi wyposaûonej w co najmniej procesor MC68020 i koprocesor. Naleûy jednak przyznaê, ûe nie udaîo mi sië wychwyciê jakiejkolwiek róûnicy w szybkoôci dziaîania obu programów. Oczywiôcie na dysku znajduje sië takûe narzëdzie, za pomocâ którego moûna îatwo zainstalowaê wspomniane programy na twardym dysku. Wraz z programami instalowane sâ równieû trzy kroje czcionek, z których korzysta program. Sam program nie jest zbyt skomplikowany. Moûna nawet powiedzieê, ûe jest, niestety, doôê prymitywny. Trzeba oczywiôcie doceniê jego autora, który stworzyî procedury wczytywania samego teletextu do pamiëci komputera, jednak przydaîoby sië kilka drobiazgów, które by znacznie uîatwiîy pracë. Najpierw zobaczmy jednak, co program umie robiê. Moûna wiëc wczytaê strony teletextu do pamiëci, moûna takûe uzupeîniê wczytane strony. Warto tutaj wspomnieê, ûe program nie dziaîa jak tradycyjna telegazeta. Zamiast czekaê na wpisanie numeru strony i nastëpnie wyszukaê jâ, najpierw wczytywane sâ prawie wszystkie jej strony do pamiëci, a nastëpnie swobodnie i szybko moûna poruszaê sië w ramach caîej telegazety. O ile natrafimy na nie wczytane jeszcze strony, moûna skorzystaê z opcji ich doczytania, nie zawsze jednak taka operacja koïczy sië uzupeînieniem wszystkich stron. Czësto trzeba jâ wielokrotnie powtarzaê. Nie wiem czym jest taka sytuacja spowodowana, niemniej nie podoba mi sië takie dziaîanie tych opcji. Jest jeszcze moûliwoôê wczytania z dysku wczeôniej zgranej telegazety, a takûe nagrania jej w trzech moûliwych postaciach: IFF ILBM (tylko wyôwietlana aktualnie strona), ASCII (dowolnie okreôlone strony z pewnego podanego zakresu) lub dane przeznaczone do póûniejszego wykorzystania przez program. Moûna jeszcze wydrukowaê wybrane strony w formacie tekstowym lub graficznym. Sam druk jest zresztâ doôê problematyczny, gdy przystawka podîâczona jest do zîâcza parallel, do którego normalnie podîâczana jest takûe drukarka. To wszystko. Czego mi jeszcze brakuje? Otóû przydaîby sië tryb pracy identyczny z tradycyjnâ telegazetâ. Czësto przecieû trzeba spojrzeê tylko na jednâ stronë, po co w tym celu wczytywaê caîâ telegazetë? Z pewnoôciâ jest to strata czasu. Przydaîaby sië takûe moûliwoôê nagrania stron w formacie ANSI, bardzo przydatne byîoby takûe wczytywanie wybranych stron za poôrednictwem portu ARexx. Marzy mi sië tutaj zainstalowanie w moim BBS-ie opcji umoûliwiajâcej uûytkownikom korzystanie z telegazety. Na razie nie jest to moûliwe. Doôê przydatnym udoskonaleniem byîoby takûe wprowadzenie moûliwoôci przeglâdania stron podczas ich wczytywania, aby dîugie czekanie nie byîo konieczne. Teletext firmy Elsat od strony sprzëtowej wypada zupeînie dobrze, choê miîe by byîo podîâczanie Teletextu na przykîad przez zîâcze joysticka, a nie równolegîe. Zwalnia to tak cenne przecieû w maîych modelach Amigi porty. Znacznie gorzej jest natomiast z oprogramowaniem, które w obecnej postaci speînia jedynie w bardzo niewielkim stopniu moje wymagania w stosunku do komputerowego teletekstu. Nad tâ wîaônie czëôciâ pakietu z pewnoôciâ naleûy jeszcze popracowaê. Nazwa urzâdzenia: Teletext Komputer: wszystkie Amigi Cena: 85 zî Dystybutor: Elsat sc., 00-714 Warszawa, ul. Czerniakowska 28 B, tel./fax (22) 405876, (2) 6429605 Wykonanie: 8/10 Obsîuga: 8/10 Montaû: 7/10 Instrukcja: 6/10 Cena/Jakoôê: 8/10 Ogólnie: 7/10