Nareszcie! Cieszy nas fakt, ûe moûemy podaê Wam juû informacje o sytuacji Amigi. Po pierwsze z pewnych dobrze poinformowanych úródeî wiemy, ûe zostaîa wznowiona produkcja Amigi CD32 z myôlâ o rynku angielskim. Moûna to odczuê i u nas, gdyû pojawiîy sië zapasy Amigi z fabryki na Filipinach. Po drugie przestaîo istnieê pismo Amiga World. Ta smutna wiadomoôê obiegîa ôwiat amigowski w poîowie lutego. Niestety, wydawca -- amerykaïski oddziaî IDG -- stwierdziî, ûe nie ma sensu publikowaê gazety o zapomnianej maszynie. Najprawdopdobniej zrobiâ oni na tym taki sam interes, jak Zabîocki na mydle (patrz "Po czwarte..."), gdyû prawie wszyscy prenumeratorzy zostali "przeniesieni" do innego, konkurencyjnego, pisma o nazwie Amazing Computing, które nie ma zamiaru opuôciê Amigi w trudnych chwilach. Notabene to dziwne, gdyû podobno do niedawna IDG wydawaîo pismo dla uûytkowników... Apple II, komputera, który wyszedî z uûytku juû dawno temu. O Amidze jedno wiadomo na pewno -- wiadomo, ûe nie wychodzi ona z uûytku... Po trzecie na "polu boju" znajdujâ sië obecnie cztery firmy: Commodore UK, CEI, Escom (znowu!) oraz nieznana firma reprezentowana przez czîowieka nazwiskiem Ulysses... Po czwarte 9 marca sieê Internet obiegîa wiadomoôê, ûe likwidator Commodore'a rozpoczâî proces przetargowy. Jako podstawa zostaîa wybrana oferta... Escomu! Dlaczego? Zapewne dlatego, ûe ogólnie uwaûa sië, ûe firma ta daje najmniej za Amigë (chodzâ plotki o $12 mln), natomiast zarówno CEI, jak i C=UK chcâ daê wiëcej (okoîo $30 mln). Czas trwania aukcji okreôlono na 3-4 tygodnie. Oznacza to jedno: >gdy bëdziecie czytali te sîowa, przyszîoôê Amigi powinna byê juû znana