PACKET RADIO NA AMIDZE Packet radio to niewâtpliwie jedno z najmniej powszechnych zastosowaï komputerów. W gronie uûytkowników Amigi ten rodzaj emisji jest prawie w ogóle nie znany. Kontynuujâc temat mojego poprzedniego artykuîu, chciaîbym go nieco bardziej przybliûyê Czytelnikom. Aby byî zrozumiaîy dla kaûdego, nawet poczâtkujâcego amigowca, zacznë od podstaw. Sebastian Markowski Jak juû wspominaîem w poprzednim tekôcie, poôwiëconym packet radio, Amiga jest komputerem, który speînia wszystkie wymagania, stawiane mu przy pracy w tej emisji. Nie ma prawie ûadnego znaczenia, jakim modelem naszej "ukochanej maszynki" dysponujemy. Nawet zwykîa Amiga 500 w podstawowej konfiguracji wystarczy, aby w peîni wykorzystaê moûliwoôci standardu. Jednak by byîo to moûliwe, naleûy zdobyê jeszcze kilka dodatkowych urzâdzeï. Niestety, nie kaûdy bëdzie mógî sobie pozwoliê na zakup sprzëtu idealnego do swoich potrzeb, ze wzglëdu na doôê wysokie ceny niektórych urzâdzeï (w pewnych skrajnych wypadkach to Amiga moûe sië okazaê dodatkowym urzâdzeniem), ale posiadacze sprzëtu nadawczo-odbiorczego mogâ sië staê uûytkownikami packet radio juû za kilkaset tysiëcy zîotych! Najwaûniejszym urzâdzeniem potrzebnym do tej pracy jest modem. Istnieje wiele typów modemów, od najprostszych BayComów do rozbudowanych kontrolerów, np. PK-232. Wszystkie one nadajâ sië do wspóîpracy z Amigâ. Modem typu BayCom jest najprostszym i jednoczeônie najtaïszym interfejsem, który moûe wspóîpracowaê z wiëkszoôciâ komputerów. Jest to modulator i demodulator AFSK, dopasowujâcy sygnaîy z portu szeregowego do postaci akceptowalnej przez radiotelefony i odwrotnie, przeksztaîca dúwiëki odebrane przez radio do poziomu akceptowanego przez port szeregowy komputera. Gîównâ wadâ modemu tego typu jest jego ôcisîa zaleûnoôê od komputera. Aby taki interfejs mógî pracowaê, komputer musi emulowaê modem. Niemoûliwa jest jego praca, np. jako stacji przekaúnikowej wtedy, gdy komputer jest wyîâczony. W ogóle do pracy z BayComem potrzebne jest albo specjalnie przeznaczone do tego celu oprogramowanie, albo odpowiedni sterownik wspóîpracujâcy z danym programem. Oczywiôcie takie oprogramowanie dla Amigi istnieje, jest to np. program AmiCom. Ma on sterowniki do prawie wszystkich rodzajów modemów, w tym takûe sterownik BayCom.drv. Niewâtpliwâ zaletâ tego interfejsu jest jego cena, oczywiôcie zróûnicowana w zaleûnoôci od typu i moûliwoôci modemu, nie przekraczajâca jednak kilkuset tysiëcy, a w bardzo rozbudowanej wersji (moûliwoôê emisji FAX, SSTV, RTTY, PACKET RADIO), nieznacznie przekraczajâca milion zîotych. Atrakcyjnoôê tego rozwiâzania jest tym wiëksza, ûe modem typu BayCom moûe wykonaê wîasnorëcznie nawet niezbyt zaawansowany elektronik, za cenë nie przekraczajâcâ wartoôci trzech pudeîek "rzadkich" dyskietek. Najmniej rozbudowana wersja tego urzâdzenia skîada sië z jednego ukîadu scalonego, kilku elementów biernych i mieôci sië we wtyczce do portu szeregowego. Najistotniejszâ wadâ BayComa sâ kîopoty z odbiorem pakietów na zwykîej A500. Otóû w wypadku uûywania AmiComa komputer wyposaûony w procesor MC68000, 7 MHz zegar, po prostu nie nadâûa. Amiga jest tak zajëta udawaniem cyfrowej czëôci modemu, jednoczesnym wyôwietlaniem grafiki i kontrolowaniem portu szeregowego, ûe podczas równoczesnego odbioru danych i przewijania tekstu na ekranie, procesor gubi bity z RS-a. Rezultatem tego jest kilkakrotne powtarzanie pakietów. Tak przynajmniej twierdzi autor programu. Oczywiôcie na wszystkich szybszych lub odpowiednio "dopalonych" Amigach (w tym takûe A1200) wszystko dziaîa doskonale. Pomimo tego istotnego zastrzeûenia jedna z ogîaszajâcych sië w Magazynie AMIGA firm oferuje kilka rodzajów modemów typu BayCom i w jej ofercie nie znalazîem ostrzeûenia o moûliwoôci wystâpienia kîopotów przy uûywaniu tych urzâdzeï z A500. Okazaîo sië, ûe skonstruowano nowy, zupeînie odmienny, modem BayCom, przeznaczony specjalnie do Amigi, wykorzystujâcy jej specyficznâ konstrukcjë i wiëksze niû w wypadku innych komputerów moûliwoôci. Modem ten uûywa do emisji pakietów nie portu szeregowego i modulatora AFSK, ale wyjôcia kanaîu fonicznego, znajdujâcego sië takûe na gnieúdzie amigowskiego RS-a. Pakiety sâ tworzone i emitowane bezpoôrednio przez generator dúwiëku Amigi. Pociâgnëîo to za sobâ znaczne uproszczenie konstrukcji modemu (teraz skîada sië on wîaôciwie z kilku wzmacniaczy operacyjnych), wymuszajâc jednoczeônie napisanie nowego, przeznaczonego specjalnie do tego "innego" BayComa, sterownika (BayCom+.drv). Autorem tej konstrukcji, jak teû nowego drivera, jest wîaôciciel wspomnianej przeze mnie firmy. Drugim najczëôciej spotykanym modemem jest TNC. Chociaû TNC to nazwa konkretnego typu modemu, do tej samej grupy moûna zaliczyê róûne inne urzâdzenia, dziaîajâce na tej samej zasadzie. Sâ to np.: Kantronics, PK-80, PK-232 itp. W zasadzie kaûde z nich jest mniej lub bardziej rozbudowanym TNC. Modem tego typu skîada sië z dwóch zasadniczych czëôci, kontrolera i modemu akustycznego, bëdâcego wîaôciwie interfejsem BayCom. Upraszczajâc moûna powiedzieê, ûe jest to BayCom z wîasnym "inteligentnym" kontrolerem. Ten inteligentny kontroler to nic innego, jak prosty mikrokomputer, najczëôciej oparty na podstawie procesora Z80, z wîasnâ pamiëciâ ROM/RAM, z wîasnym portem szeregowym, przez który moûliwa jest komunikacja z terminalem, w tym wypadku naszâ Amigâ. Najwaûniejszâ przewagâ TNC nad modemem BayCom, jest jego niezaleûnoôê. TNC moûe pracowaê bez podîâczonego terminala. Co prawda nie mamy wtedy do dyspozycji wszystkich jego moûliwoôci, ale jest kilka bardzo poûytecznych. W zaleûnoôci od posiadanej w ROM-ie wersji oprogramowania (najczëôciej jest to wymienny EPROM), moûna nawet nie posiadajâc komputera uruchomiê mailbox, czyli bardzo uproszczony BBS, moûna równieû, chcâc pomóc kolegom majâcym problemy z poîâczeniem, zostawiê wîâczony TNC, aby mogli wykorzystaê go jako digipeater, czyli stacjë przekaúnikowâ. Moûna teû wychodzâc z domu zostawiê modem na nasîuchu, tak aby monitorowaî on czëstotliwoôê, a odbierane dane gromadziî we wîasnej pamiëci RAM. Po powrocie moûna obejrzeê, co i kiedy na kanale sië dziaîo. To tylko kilka przykîadów obrazujâcych praktycznoôê uûywania TNC. Jest jeszcze jeden powaûny argument, przytaczany czësto przez uûytkowników innych niû Amiga komputerów. Otóû majâc taki modem mogâ oni uruchamiaê inne programy niû emulator terminala, korzystajâc jednoczeônie w pewnym stopniu z modemu. My, czyli amigowcy, mamy të przewagë, ûe dziëki multitaskingowi moûemy nawet przy pracy z BayComem uûywaê jednoczeônie innych programów, np. piszâc tekst do Magazynu AMIGA, "ciâgnâê" zarazem kilkusetkilobajtowy plik od kolegi z drugiego koïca miasta i, jeôli mamy podzielnâ uwagë, prowadziê z nim konwersacjë przez ten sam modem, tak jak ja to w tej chwili robië. Oprócz tych niewâtpliwych zalet ogromnâ korzyôciâ jest fakt, ûe do wspóîpracy z TNC nie jest potrzebne ûadne specjalistyczne oprogramowanie, wystarczy jakikolwiek program emulatora terminala (takûe programy typowo "telefoniczne"), np. NComm. Co prawda jesteômy wtedy trochë "niekompatybilni" przy próbie transmisji plików binarnych, ale jeôli obaj uûytkownicy takich programów korzystajâ z ZModem, to idzie im ôwietnie. Oczywiôcie po uruchomieniu specjalistycznego programu, np.: AHP (Amiga Host Packet), AmiCom (z odpowiednim driverem), AmigaNOS/KA9Q (dla sieci TCP/IP), stajemy sië w 100 procentach "kompatybilni", mogâc w peîni wykorzystaê moûliwoôci sprzëtu. Dodatkowâ zaletâ TNC jest fakt, ûe posiadajâc sprzët tego typu, moûna w bardzo prosty sposób uruchomiê packetradiowy BBS, za pomocâ istniejâcych programów dla Amigi, np. CBBS. Modemu typu TNC moûna uûywaê nawet nie posiadajâc ûadnego oprogramowania komunikacyjnego, a wrëcz ûadnego oprogramowania oprócz systemowego. Bezpoôrednio z AmigaDOS-u moûna transmitowaê pliki tak, jakbyômy mieli dwie Amigi poîâczone ze sobâ przez port szeregowy. Jedynâ róûnicâ jest wtedy maîa prëdkoôê transmisji danych. Bardzo wygodnym rozwiâzaniem, które jest równieû moûliwe do zastosowania, jest SerNet dziaîajâcy tak jak ParNet, tyle ûe przez RS-232. Korzystajâc z modemu, moûna uûywaê SerNetu tak samo jak przez RS. TNC to niewâtpliwie alternatywa dla zasobniejszych amigowców. Jego cena oscyluje w przedziale od 2 do 4 milionów zîotych (za typowe TNC). Najwaûniejszâ zaletâ TNC jest fakt, ûe wspóîpracuje on z absolutnie wszystkimi typami Amigi, wyposaûonymi w port szeregowy. Poza tym istnieje caîa gama oprogramowania do TNC, na EPROM-ach, od zwykîych programów "konwersacyjnych", poprzez tryby TRANS (modem jest caîkowicie przezroczysty, nie interpretuje danych), KISS (uûywany przy pracy w sieciach TCP/IP), HOST (potrzebny przy uûywaniu niektórych specjalistycznych programów) oraz wiele innych trybów. Nowoczesny modem tego typu ma najczëôciej w swoim ROM-ie wszystkie wspomniane tu programy, przeîâczane programowo lub sprzëtowo. Modemy TNC produkuje wiele firm w Polsce i na ôwiecie. Aby dotrzeê do ich oferty, proponujë siëgnâê do wydawnictw krótkofalarskich. Nie mogë poleciê ûadnej firmy, aby nie byê posâdzonym o kryptoreklamë, ale radzë wybieraê "stare" i sprawdzone na krótkofalarskim rynku. Jeûeli zaô chodzi o samodzielne wykonanie TNC, to jest to zadanie dla doôwiadczonego elektronika. W takim wypadku cena modemu niewiele przekroczy milion zîotych. Oba opisane przeze mnie modemy, przesyîajâ dane z efektywnâ prëdkoôciâ równâ okoîo 1200 bodów. Oba teû nie majâ ûadnych wewnëtrznych protokoîów kompresji danych, bo takich sië wîaôciwie w packet radio nie stosuje. Tak samo sprawa przedstawia sië w wypadku dodatkowych protokoîów korekcji bîëdów, poniewaû protokóî AX.25 sam koryguje wszelkie bîëdy transmisji. Jeûeli komuô prëdkoôci tego rzëdu wydajâ sië za maîe, moûe kupiê modem pracujâcy z nominalnâ prëdkoôciâ 9600 bodów. Sâ to modemy pracujâce z modulacjâ QAM, a zatem bardziej skomplikowane i nieco droûsze. Produkuje je niewiele firm, poniewaû cieszâ sië one zdecydowanie mniejszâ popularnoôciâ niû typowe modemy 1200 bodów. Na domiar zîego, aby uûywaê takiego modemu, naleûy zdobyê radiotelefon zdolny do przenoszenia pasma czëstotliwoôci rzëdu 10 kHz. Bardzo niewiele amatorskich urzâdzeï nadawczo-odbiorczych speînia te wymagania. Posiadacze modemów typu TNC, majâcy pewnâ praktykë w posîugiwaniu sië lutownicâ oraz ôredni zasób wiedzy z zakresu elektroniki, mogâ tanim kosztem udoskonaliê swój modem tak, aby pracowaî z prëdkoôciâ 9600 bodów. Specjalnâ przystawkë przyspieszajâcâ transmisjë moûna wykonaê za kilkaset tysiëcy zîotych. Fakt ten jeszcze raz potwierdza, ûe warto kupiê co najmniej TNC, co w przeciwieïstwie do BayComa daje pewne perspektywy na przyszîoôê. Oprócz ogromnej uniwersalnoôci daje on moûliwoôê przystosowania go w przyszîoôci do nowych standardów, które niewâtpliwie kiedyô sië pojawiâ. Sam modem podîâczony do komputera to oczywiôcie nie wszystko. Aby staê sië uûytkownikiem packet radio, trzeba mieê takûe urzâdzenie nadawczo-odbiorcze. Wîaôciwie kaûdy typ radiotelefonu nadaje sië do wspóîpracy z modemem. Tutaj jednak znowu mamy do dyspozycji dwa wyjôcia: albo zdecydujemy sië na radio CB, albo sprzët typowo krótkofalarski. Jeûeli chodzi o wyposaûenie caîej stacji (antena, zasilacz itp.), zostawiam to sprzedawcy sprzëtu, ale w wypadku samego radia uwaûam za konieczne udzielenie pewnych wskazówek. Jeôli zdecydujemy sië na CB radio, naleûy pamiëtaê o tym, ûe do îâcznoôci DX-owych na bardzo duûe odlegîoôci potrzebny bëdzie sprzët wysokiej jakoôci. Poniewaû podstawowa czëstotliwoôê pracy ôwiatowych BBS-ów leûy poza gîównym odcinkiem pasma CB, musimy kupiê radio z tzw. dodatkowymi czterdziestkami (od czterdziestu kanaîów pasma podstawowego), mogâce pracowaê w modulacji SSB. Jest to podyktowane faktem, ûe wiëkszoôê stacji packet radio w paômie obywatelskim, dziaîa w okolicach kanaîu 29., w tzw. dolnej czterdziestce, w LSB, czyli w dolnej wstëdze. Oczywiôcie nie kaûdy moûe wydaê kilka milionów na radio, dlatego w ostatecznoôci wystarczy zwykîe proste radyjko, majâce modulacjë FM, pracujâce tylko w podstawowym paômie. W tej sytuacji moûna wymieniaê dane z innymi kolegami w podstawowej czterdziestce, dziaîaê z lokalnym BBS-em, jeôli taki istnieje. Jeûeli zdecydujemy sië na sprzët typowo krótkofalarski, bëdzie to na pewno decyzja na dîuûszâ metë korzystna, jednak musimy sië liczyê ze znacznie wiëkszymi kosztami takiego sprzëtu oraz z koniecznoôciâ zdania nie zawsze îatwego egzaminu przed komisjâ z Païstwowej Agencji Radiokomunikacyjnej. Jeôli to sië uda, otrzymamy ogromne moûliwoôci wymiany informacji ze stacjami z caîego ôwiata. Pomimo ogromnej, wciâû rosnâcej liczby uûytkowników packet radio w pasmach nie strzeûonych, polecam mimo wszystko to drugie rozwiâzanie. Moûliwoôci sâ wtedy znacznie wiëksze.