John Waters - byîy agent wywiadu CIA, podszedî do kasy w banku Central Bank. Kasjerka zapytaîa go miîym gîosem: - W czym mogë pomóc? Lecz On, bez jakiegokolwiek namysîu odpowiedziaî: - Dawaj kasë dziwko!!! Wyciâgnâî pistolet maszynowy UZI i zaczâî siekaê z niego po suficie. Ochro- niarz dostaî rykoszetem w gîowë. John poczâî krzyczeê: - Na ziemië, kurwa, bo wszystkich zapierdolë! Nagle ucichîo, sîychaê byîo tylko rozkazy Watersa. Gdy kasjerka wypîaciîa mu ûâdanâ sumë, John schwiciî ponownie pistolet i strzelaî w podîogë, na której leûeli ludzie. Gdy zabiî wiëkszoôê z osób leûâcych na podîodze, podszedî do kasjerki, zîapaî jâ, przystawiî pistolet do gîowy i powiedziaî: - Tylko spoko, kurwa, to nic sië jej nie stanie. Ci, którym udaîo sië przeûyê ucichli i zamarli bez ruchu. John wyszedî z ko- bietâ na zewnâtrz, zastrzliî jâ i jakgdyby nigdy nic wsiadî do swojego bîë- kitnego Oldsmobila i odjeûdûajâc wrzuciî przez otwarte drzwi banku granata odîamkowego. Granat starannie zatarî wszyskie ôlady, wtym i naocznych ôwiad- ków caîego zajôcia. Po dotarciu do domu, do Johna zadzwoniî jakiô mëûczyzna. - Tak, kto dzwoni? - John uprzejmie zapytaî rozmówcë. - To ja, Steven durniu. Zadanie wykonane? - Oczywiôcie, wszystko poszîo jak w zegarku... - odpowiedziaî John - Kiedy dostanë kasë - dodaî. - Wiesz co, mam ostatnio kîopoty polityczne... - mëûczyzna zaczâî krëciê. - Nie pierdol pajacu, masz dorëczyê milion dolców, bo inaczej... - zagroziî John. - Co inaczej? Popatrz za siebie! Ûegnaj... - mëûczyzna odîoûyî sîuchawkë. John rozejrzaî sië wokóî i ujrzaî bombë odpalanâ radiowo. Niezdâûyî wstaê z fotela zanim ktoô odpaliî îadunek. Do banku, w którym John dokonaî nadapu przyjechaîa policja. Szeryf miasta Chicago rozpoczâî przeszukiwanie terenu, ale za parë minut ujrzaî kilka sa- mochodów i wychodzâcych z niego elegancików. Jeden z tych przystojniaczków wyciâgnâî swojâ odznakë i powiedziaî do szeryfa: - Policja federalna, przejmujemy sprawë! - Jak to? Przecieû to zwykîy rabuô - psychopata! - odrzekî szeryf. - Znaleûliômy ciaîo agenta Watersa, a w jego domu pieniâdze z wîamania, UZI, paczkë granatów, jego ciaîo byîo rozpaêkane po ôcianach i zwëglone. - dodaî agent FBI. - To proste samobójstwo, to przecieû czubek... - szeryf wysnuî wnioski. - Zabieraj dupku swoich pajacyków, to sprawa dla zawodowców, a swoje wnioski zatrzymaj dla wnuczków. - powiedziaî agent, po czym poszedî do sali gîównej banku. Nic nie znalazî, lecz po okoîo 10 minutach zadzwoniî do tego agenta telefon: - Ben? - odezwaî sië gîos w sîukawce. - Agent FBI Ben Hustler. - odpowiedziaî agent Ben w istnie rzâdowym tonie. - To ja Tom. - przedstawiî sië Benowi rozmówca. - Co masz Tommie? - zapytaî sië Ben. - Mamy automatycznâ sekretarkë Watersa i jest na niej zostawiona wiadomoôê "zadzwoï gîupku jak skoïczysz to co zaczâîeô!", zostawiony byî teû telefon, oczywiôcie sprwadziliômy. Telefon naleûy do Stevena Hugha. - Co to za jeden? - zapytaî Hustler. - Agent CIA, silnie chroniony, dane w komputerze wykasowane, prawdopodobnie jest teraz w Biaîym Domu. - uzupeîniî sië Tom. Ben Hustler odîoûyî sîuchawkë i pojechaî do domu. W domu zasiadajâc przed komputerem zaczâî przeszukiwaê tabele, wykresy i zadania CIA. Przeszukiwaî takûe dane policji Chicago dotyczâce zabitych podczas napadu i znalazî to czego szukaî. Odkryî nazwisko, które mogîo byê rozwiâzanie caîej sprawy: Bill Cesarsky - byîy agent CIA. Przeszukujâc listy agentów CIA, Bill Cesar- sky byî czîowiekiem, który przyczyniî sië do obalenia komunizmu w Polsce, Czechach oraz w Rosji. Prawdopodobny wydaî mu sië pozoracyjny napad w celu zabicia Cesarskyego. Nielogiczne wydaîo mu sië bowiem, ûe czîowiek zabijaî by trzynaôcie osób dla îupu wartoôci 26 tys. dolarów. Ben podaî wniosek o nakaz aresztowania Stevena Hugha, ale ten zostaî odrzucony ze wzglëdu na brak dowodów. Postanowiî sam poszukaê odpowiedzi na të zagadkë. Pojechaî wiëc do swojego przyjaciela - Luke'a Grassa. Grass byî jedynym, któremu Ben mógî zaufaê. Niestety, Luke dostaî anonimowâ wiadomoôê, ûe Ben Hustler ma zamiar go zabiê. Gdy tylko zobaczyî samochód Bena, wyciâgnâî pistolet i uk- ryî go za paskiem. Usîyszaî pukanie. - Kto to? - zapytaî przeraûonym gîosem. - To ja, Ben. - Juû otwieram, czekaj... Gdy otworzyî drzwi natychmiast wciâgnâî Bena do ôrodka i przystawiajâc mu broï do gîowy zapytaî: - Co sië dzieje stary? Czyûbyô zmieniî poglâdy? - Luke, o co ci chodzi? Odjebaîo ci? - powiedziaî Ben. - Czego chcesz ode mnie? - zapytaî Luke. - Chciaîem ûebyô wîamaî sië do sieci CIA, a ty do mnie z gnatem... - tîuma- czyî sië Ben. - Dostaîem telefon, ûe chcesz mnie kropnâê, bo podobno zaduûo wiem. - Walnëîo cië, jesteô teraz jedynym, któremu ufam. - powiedziaî Ben do odk- îadajâcego broï Luke'a. Luke natychmiast zasiadî przed komputerem i juû po godzinie miaî dostëp do ôciôle tajnej sieci CIA. Ben znalazî tam informacjë na temat akcji NovaRed, która miaîa na celu wyeliminowanie starych wrogów komunizmu. Zdâûyî zadzwo- niê do swojej siostry - takûe agentki i powiedzieê jej wszysko, czego sië dowiedziaî. Nie wiedziaî, ûe to jego ostatnia rozmowa telefoniczna na koszt FBI. Pod dom podjechaîy trzy samochody - bîëkitne Odlsmobile. Wozy te staîy przed domem Luke'a przez póî godziny. Kiedy Ben z Luke'iem wychodzili, z sa- mochodów wysiedli panowie w garniturkach. - Witaj Ben, mam dla ciebie nowinë... - powiedziaî jeden z nich. - Jakâ nowinë? - zapytaî zaciekawiony Ben. - Nie pracujesz juû w FBI. - odpowiedziaî mu jeden z tych elegancików. - Kim wy jesteôcie? Czego chcecie? - Ben wypytywaî o wszystko. - Jesteômy agentami tak jak ty, lecz trochë innej profesji. - otrzymaî peî- nâ odpowiedú. Jeden z tych agentów wyciâgnâî pistolet maszynowy i zaczâî obstrzeliwaê dom Luke'a. Jedna z kul trafiîa Bena. Tajemniczy agenci odjechali. Luke próbo- waî ratowaê Bena - na próûno, ten juû byî martwy. Luke wiedziaî, ûe nie mo- ûe powiadomiê ani policji, ani FBI, ani nawet szpitala. Luke wpadî do domu i zadzwoniî do siostry Bena Hustlera - Kate Hustler. - Kate, tu Luke, musisz do mnie jak najszybciej przyjechaê. - powiedziaî do siostry Bena wiedzâc, ûe ryzykuje ûyciem, poniewaû telefon mógîby byê na podsîuchu. Gdy Kate dotarîa na miejsce spostrzegîa ciaîo Bena. Pomyôlaîa, ûe to Luke go zabiî i zadzwoniî do niej, poniewaû ona wie zbyt wiele. Wy- ciâgnëîa wiëc pistolet. Gdy zobaczyîa Luke'a strzeliîa nie trafiajâc go. Luke zîapaî jâ i wytrâciî pistolet z rëki. - Co ty robisz, jesteô z nimi? - zapytaî Luke. - Ty skurwysynu, zabiîeô mojego brata! - wykrzyczaîa zrozpaczona Kate. - To nie ja. To CIA! - Luke próbowaî sië wytîumaczyê. - Dobra, tylko mnie puôê. - Kate troszkë sië uspokoiîa. Kiedy Luke jâ puôciî, Kate natychmiast rzuciîa sië po pistolet i wycelowaîa w niego. - To naprawdë nie ja, odîóû broï! - przekonywaî Luke. Próby przekonania Kate nie pomogîy - strzeliîa ona Luke'owi w ramië. Luke wykorzystujâc chwilë nieuwagi schwyciî broï i zastrzeliî Kate. Chîopak roz- pîakaî sië. Mie chciaî tego robiê, lecz sytuacja go do tego zmusiîa. Nagle usîyszaî samochody. Natychmiast wsiadî do samochodu Kate i ruszyî przd sie- bie. Drogë zajechaîy mu policyjne wozy. - Pan Luke Grass? - zapytaî go jeden z gliniarzy. - Tak, o co chodzi? - zapytaî zaskoczony Luke. - Jesteô aresztowany pod zarzutem zabójstwa. - odpowiedziaî mu miîy polic- jant. Luke przeraûony tym zarzutem wycofaî wóz i zaczâî uciekaê. Policjant zaczâî strzelaê ômiertelnie trafiajâc Luke'a. W ten sposób CIA wyeliminowa- îo wszystkich, którzy "za duûo wiedzieli" na temat NovaRed. FBI dokâczyîo sprawë dziëki dokumentom znalezionym na twardym dysku Luke'a Grassa. Steven Hugh zostaî "skazany" na 2 lata wiëzienia. Wszyscy, którzy brali udziaî w akcji NovaRed, zostali skazani na 6 miesiëcy wiëzienia i grzywny w wysokoô- ci 10 tysiëcy dolarów. Ôwietna kara za zabicie 15 osób i ranienie ponad 50- ciu. Prawdopodobnie sëdzia, prokurator jak i îawa przysiëgîych byli pod na- ciskiem "z góry", to jest z CIA. Steven Hugh odwoîaî sië od wyroku. Prawdo- podobnie zostanie uniewinniony, poniewaû Luke Grass nie miaî wolnego dostë- pu do sieci CIA.